Wczoraj, dzisiaj, jutro
Autor: Grzegorz Kasdepke
Ilustratorka: Diana Karpowicz
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Tagi: #czas, #tu i teraz, #prokrastynacja ;)
Dzieci: +6
Jutroooo posprzątam – krzyczy bohaterka książki Grzegorza Kasdepke – i co więcej, szczerze w to wierzy. Jest pewna, że od jutra z ochotą zabierze się do pracy. Niestety, gdy następnego dnia wstaje z łóżka i szykuje się do sprzątania JUTRO znika… i zamienia się w DZISIAJ! Aaa!!!
Oh jak dobrze znamy tę sytuację. Planujemy, obiecujemy innym i sobie, że jutro coś zrobimy, że na pewno już jutro zaczniemy, że … ale gdy jutro zamienia się w dziś nasze plany idą kysz [że tak pozwolę sobie – dla osłodzenia (powszechnego) lenia – zrymować]. Wniosek? Treść książki znajdzie odpowiednik w doświadczeniach dziecka i naszych.
Jednocześnie książka jest dość skomplikowana w odbiorze – jutro miesza się z wczoraj, nakłada się na przedwczoraj, walczy z dzisiaj – więc kilku maluchom jeszcze nie oswojonym z następstwem czasów raczej bym ją odradzała. Za to dzieciom szkolnym, nastolatkom, a i rodzicom – polecam z czystym sumieniem.
Szczególnie urzekły mnie w książce momenty głębszej refleksji, takie jak:
(…) „Na moim portrecie Jutro jest szare i przygarbione. Na plecach dźwiga bardzo wiele paczek – ale wcale nie z prezentami! W niektórych niesie to, co miałam zrobić dzisiaj, w innych to, co miałam zrobić wczoraj, a w paru nawet to, co miałam zrobić przedwczoraj. Jutro ledwo człapie (…)
Ponownie brzmi znajomo, prawda?
Pewnie niektórym dzieciom/rodzicom można by podrzucić tę książkę jako „delikatnie-sugerujący-co-nieco” prezent … a nuż dzięki niej naczynia „się”, umyją, maskotki „się” pochowają i naprawi „się” ten kapiący wciąż kran… I to DZIŚ :D
autorka: Ewa Kruchowska